Manilvie, otoczonej słynnymi andaluzyjskimi kurortami turystycznymi, trudno konkurować z Marbellą czy Esteponą pod względem plaż i atrakcji turystycznych. Ma jednak Manilva swój niezaprzeczalny atut, którym nie mogą pochwalić się inne miejscowości wybrzeża Costa del Sol - winnice. Gęsto okalają okoliczne wzgórza. Limitowane wino z Manilvy to kwintesencja bagactwa tych ziem i wizytówka regionu.
Morze winnic skąpanych w słońcu
Można powiedzieć, że Manilva to miejsce uprzywilejowane, zamieszkane od pokoleń przez rolników, rybaków i żeglarzy łączy prostotę i harmonię andaluzyjskiej tradycji oraz tę niewytłumaczalną magię śródziemnomorskich miasteczek. Manilva ma osiem kilometrów wybrzeża: skalistych zatoczek jak i pocztówkowych plaż ze złotym, drobnym piaskiem. Ma też morze winnic, które roztaczają się wokół osiedli, skąpane w słońcu i morskiej bryzie.
Jadąc wzdłuż andaluzyjskiego wybrzeża w stronę Gibraltaru nie możemy przeoczyć tego 14-tysięcznego miasteczka. To tutaj miałam okazję poznać historię uprawy winogron nad Morzem Śródziemnomorskim odwiedzając Muzeum Wina.
To jedyne miejsce (nie licząc niektórych restauracji w większych miastach Andaluzji), gdzie może spróbować lokalnego wina Nilva. Powstaje z winogron uprawianych na wzgórzach Manilvy. Dla koneserów tego trunku tu prawdziwy rarytas. Po wizycie w tym miejscu stałam się wielką fanką tutejszego wina.
Winna tradycja od czasów starożytnych
Początki uprawy winorośli w okolicach Manilvy sięgają setek lat wstecz. Pierwsze udokumentowane wzmianki pochodzą z 29 stycznia 1549 roku kiedy to Rada Casares (sąsiedniej miejscowości) prosi księcia Arcos o ziemię pod uprawę winogron. Jednak wiadomo, że winogrona uprawiano tu dużo wcześniej - od czasów starożytnych.
W lat. 40, zaczyna się sadzenie winorośli Moscatel de Alejandría i forma uprawy zmienia swój kierunek: rolnicy nastawiają się na sprzedaż świeżych winogron i produkcję rodzynek. Wino staje się produktem zupełnie ubocznym. 1989 rok to moment rekordowego obszaru uprawy winogron, zajmuje łącznie 490 hetarów.
Potem nadchodzą ciemne lata szalonej urbanizacji. Na polach, które od setek lat zajmowane były przez winnice, stawiane są dzielnice domów. Cywilizacja wkracza brutalnie w dotychczasowy rolniczy świat Manilvy. Sprzedaż nieruchomości okazuje się dużo bardziej opłacalna niż winogron. Połacie winnic kurczą się systematycznie. Rolnicy porzucają pola.
Dopiero od niedawna trwa rekonstrukcja upraw i powrót rolników z Manilvy do swego tradycyjnego zajęcia.
Winogrona i rodzynki
Uprawa winogron w Manilvie do dziś bazuje na odmianie Moscatel de Alejandría. To białe winogrona świetnie nadające się do trzech rodzajów produkcji: świeżych deserowych winogron, rodzynek oraz wina - zarówno słodkiego jak i wytrawnego.
Winogrona z Manilvy, sprzedawane jako deserowe, wyrobiły sobie markę na regionalnym rynku. Są bardziej aromatyczne od winogron z innych części kraju. Często można kupić dorodne kiście na przydrożnych stoiskach. Rolnicy sprzedają swoje plony w prowizorycznych “sombrajos” zbudowanych z trzcin parasolach, które dają cień.
Swoją pozycję na rynku zdobyły też rodzynki z winnic Manilvy.
To jeden z największych producentów rodzynek w prowincji Malaga. Uprawiane w sposób ekologiczny; są suszone w sposób naturalny, na słońcu i nie dodaje się do nich żadnych konserwantów. Jednak próżno szukać w sklepach rodzynek firmowanych marką Manilva. Sprzedawane są pod wspólną znakiem firmowym jako rodzynki z prowincji Malaga. (Denominación de Origen Pasas de Málaga).
Według starej receptury
Dla turysty, który kojarzy Costa del Sol z cytrusami, może być dużym zaskoczeniem, że nadmorskie miasteczko może poszczycić się winnicami dającymi tak wspaniałe owoce. Niemal każda rodzina w Manilvie ma swoją winnicę i para się produkcją swojego wina w tradycyjny sposób, przekazywany od pokoleń. Raz w roku odbywa się konkurs, na którym wybierane jest najlepsze regionalne wino.
Pomimo tak wielkiej tradycji winiarskiej miasto przez wiele lat nie miało oficjalnej winnicy, która produkowałaby wino ze swoją urzędową etykietką.
Od kilku lat samorząd miasteczka, wspólnie z lokalnymi stowarzyszeniami rolników, próbuje odtworzyć winnice, które zaniedbano i porzucono w okresie boomu budowlanego. Powstało też pierwsze lokalne wino firmowane jako produkt z Manilvy. Chodzi o wino Nilva. To eksperymentalne wino, jego ilość jest ściśle limitowana.
Idealnie komponuje się z owocami morza, ryżem, makaronami i kuchnią orientalną.
W muzeum i w laboratorium wina
Najlepiej rozpocząć wizytę w Manilvie od odwiedzenia Muzeum Wina (Museo del CIVIMA). Składa się z kilku sal, każda z nich poświęcona jest innemu zagadnieniu: sala audiowizualna (tutaj możemy obejrzeć wystawę o historii winiarstwa w regionie i historii samego miasteczka), sala winiarska (przedstawiona jest specyfika uprawy winorośli, ekspozycja narzędzi używanych do zbiorów), sala enologiczna (opis i prezentacja produkcji wina obecnie i w przeszłości). Jest też sala prezentująca lokalne święta, dożynki związane ze zbiorem winogron (vendimia). To swoisty skansen. Jest też część poświęcona wystawom tymczasowym lokalnych twórców i artystów.
La Bodega NILVA (miejsce gdzie produkuje się wino) znajduje się w budynku CIVIMA. Funkcjonuje jako jej zintegrowana część. Nie jest zaprojektowana do dużych produkcji. Ma spełniać rolę edukacyjną, eksperymentalną. Próbuje się tutaj receptur, wyszukuje smaki. Można obserwować cały proces produkcji i kontrolę jakości wina. Przewidziana jest też degustacja. To prawdziwe winiarskie laboratorium.
Na mnie wizyta w bodega wywarła duże wrażenie. Czułam się jak w pracowni chemicznej gdzie specjaliści od win, ogarnięci naukową pasją, zapełniają tablice wzorami, szukając tego wyjątkowego, niepowtarzalnego smaku i aromatu. To naprawdę magiczne miejsce.
Wyjechałam z bodegi z kilkoma butelkami wina NILVA. Obecnie zdolność produkcyjna małej bodegi wynosi 6 tys. litrów rocznie. To naprawdę niewiele. Możemy czuć się szczęściarzami jeśli uda nam się trafić w jakiejś restauracji na NILVA z Manilvy.
Wizyta w winnicach NILVA
Winnice del Peñoncillo gdzie zbiera się winogrona do produkcji NILVA znajdują się 1,2 km od bodegi. Tutejsze winnice to prawdziwe dziedzictwo Manilvy. Jak mówią mieszkańcy można kupić wiele rzeczy, ale winnicy nie stworzysz za pieniądze. To wymaga wielu pokoleń, które dbają i odpowiednio pielęgnują hektary upraw.
Podobno mikroklimat Manilvy łączący ten śródziemnomorski z atlantyckim powoduje, że właśnie tutaj powstały warunki idealne do uprawy winorośli. Dzięki usytuowaniu Manilvy, góry chronią miasteczko prze zimnem, częściej występują tu deszcze (bardziej typowe dla północnych szerokości geograficznych), a klimat jest łagodniejszy.
Jak większość winnic w Manilvie także del Peñoncillo usytuowana jest na bardzo stromym zboczu. Wiele prac polowych trzeba wykonywać ręcznie bo wykorzystanie maszyn jest praktycznie niemożliwe. Charakterystyczne dla tej strefy bardzo silne wiatry powodują, że szczepy rosną w formie pełzającej, przyklejone do podłoża. Winnica posiada certyfikat ekologiczny (Certificado CAAE de Agricultura Ecológica).
Zwiedzając winnice mamy okazję przysiąść na moment, aby podziwiać roztaczające się stąd widoki na okolice. Na terenie upraw usytuowano drewniane pergole z miejscem do siedzenia i stoły. Jeśli trafimy tu we wrześniu mamy okazję zobaczyć jak wyglądają zbiory winogron i spróbować soczystej kiści prosto z krzaczka.
Po zwiedzeniu muzeum, bodegi i winnicy możemy przejść się brzegiem plaży, która znajduje się zaledwie 2 km od centrum miasteczka. Warto zajrzeć do lokalnych restauracji i spróbować pysznej ryby: bonito lub pieczone sardynki. Do kolacji obowiązkowo poproście o tutejsze wino Nilva.
Zwiedzanie Muzeum:
- jest możliwość zwiedzania muzeum z przewodnikiem. Trzeba jednak wcześniej zarezerwować termin.
- w przypadku wizyty indywidualnej nie ma takiej konieczności Bilet kupujemy przed wejściem w kasie. Cena za osobę wynosi 3 €, dzieci do 12 lat płacą połowę ceny.
- grupy zorganizowane powinny wcześniej rezerwować bilety.
- są dwie opcje zwiedzania: muzeum i bodegi lub muzeum, bodegi oraz winnicy.
- każda wizyta z przewodnikiem kończy się degustacją wina oraz poczęstunkiem
- więcej informacji info@nilva.es, rezerwacja pod numerem 609 290 370
Jak dojechać?
- budynek CIVIMA, NILVA ENOTURISMO SL znajduje się na ulicy C/ Doctor Álvarez Leiva, n° 229691 MANILVA (MÁLAGA), (między strażą pożarną a placem zbiorów), w pobliżu muzeum znajduje się darmowy parking.
- muzeum znajduje się 30 minut od lotniska w Gibraltarze, godzina od Malagi, 10 minut od Estepony, 45 minut od Rondy.